Domek do zabawy dla chłopaków naszych i .... dzieci gości. Oczywiście wykonany przez złota rączkę czyli mego Macka! Jak dobrze mieć tak zdolnego męża!
Chłopcy już się urządzili w nowym miejscu, mają już mnóstwo planów na zabawy i o to właśnie chodzi. Przypomniały mi się czasy kiedy i ja miałam taki domek zresztą odziedziczony po kurczakach;-) Jak mama już odchowała kurczaki można było uprzątnąć domek i przystosować do zabaw. Tam suszyłam ''zioła'', wekowałam piach, muszelki i inne przysmaki;-) ogólnie tam trzymałam wszystkie moje skarby.
Teraz kolej ruszyć wyobraźnią chłopaków, właśnie obmyślają tajne hasło do wejścia.
Domek w budowie pod pełna kontrola Igi i na dole już gotowy!
A to nasz domek już cały pomalowany
Pozdrawiamy letnio z Szuwarów!
Maciek Ty magiku!aaaalllee fajna sprawa!gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy juz z Berlina
Nadia i Lukasz
Dzieki, Maciek rzeczywiscie ma smykałkę i o co go nie poprosimy to zrobi, czasem tylko z mala obsuwą czasowa ale zrobi;-))
OdpowiedzUsuń