|
Bryczki zbierają się do odbioru gości z Gałkowa ze stadniny p. Ferenstein. |
|
Zgrupowanie tuz przed odjazdem |
|
Male co nieco na drogę;-) |
|
Dotarliśmy na polanę nad rzeką Krutynią |
|
A tu czekał kociołek pysznego kompotu z Dworu Łowczego |
|
i Końskie kąpielisko |
|
Bylo i ognisko |
|
Były pokazy sokołów |
|
Byl i catering z Flaming&Co |
|
Był tez maly foch;-) |
Najwięcej emocji jak zawsze wzbudziła przeprawa przez rzekę Krutynię
Juz po drugiej stronie Krutyni zmierzamy w stronę Gałkowa a po drodze mijamy nasze Szuwary
W oczekiwaniu na finalną gonitwę za kitą...
Hubertus 2013 właśnie się zakończył. Działo się dużo i wesoło. Pogoda trochę rozczarowała, bo po wczorajszym cudownym słonecznym dniu oczekiwaliśmy podobnego i dziś, tym bardziej, ze prognoza pogody była bardzo optymistyczna. Przez 5 godzin trochę się nam zmarzło ale i tak była frajda!
Kasiu wszystko porywające, ale ''mały foch'' najbardziej spektakularny!;-)
OdpowiedzUsuńUsciski
Foch w wykonaniu Antosia jest bezcenny, ile razy go widze tyle razy śmieje sie!
OdpowiedzUsuń