Nasze życie w Szuwarach nabrało tempa co niechybnie oznacza, że zaczęło się lato, sezon turystyczny no i początek wakacji. Teraz ciągle coś się dzieje w okolicy. Zaraz po galkowskim maratonie i Nocy Świętojańskiej odbył się 71 Rajd Polski w Mikołajkach. W całej okolicy zjechało się dużo gości, zarówno uczestników rajdu jak i jego miłośników. Nasi goście oblatywali go helikopterem, okazało się przy okazji, że mamy dobre lądowisko dla helikopterów i mogliśmy po parę razy dziennie obserwować przyloty i odloty stalowego ptaka. Chłopcy mieli przy tym dużą frajdę. Teraz Szuwary lekko opustoszały, po niebie przetoczyła się burza i nasze ''Łąki prą". Starzy Mazurzy to parowanie, dymienie mgieł określali w swojej gwarze właśnie "praniem". A największym piewcą upranych łąk stal się mistrz Gałczyński. Stąd mamy też w pobliżu jego leśniczówkę ''Pranie'' a w niej - muzeum K. I. Gałczyńskiego o czym pewnie niezadługo Wam napiszę i pokażę jako niezaprzeczalną atrakcję w okolicy.
Tymczasem parę ujęć naszych Szuwarów, które się nam przepięknie zazieleniły...
Cieszę się już na wysiadywanie pod Waszym pięknym żaglem na werandzie, i na przepiękne malownicze mgły, i na Was gospodarze kochani - po prostu!
OdpowiedzUsuńNadiu - nasze drzwi i serca sa zawsze otwarte dla fajnych gości, interesujących ludzi i przyjaciół - po prostu!
OdpowiedzUsuń