Wprost uwielbiam wyjadać łyżkami miód majowy czyli inaczej syrop z mniszka lekarskiego zwanego też popularnie mleczem. Nie ma nic prostszego niż jego przygotowanie a jedyne do czego trzeba się przyłożyć to znalezienie miejsca niezanieczyszczonego aby nasz mlecz był śliczny, czysty i dlatego właśnie zdrowy. Smak miodku można wzbogacić korą cynamonu i/lub laską
wanilii. Można go używać jako zamiennik miodu pszczelego, co jest świetną
alternatywą dla osób uczulonych na ten rodzaj miodu. Rok temu pierwszy raz sama wykonałam taki miodek. Na pierwszą ''taką trochę nieśmiałą'' próbę przygotowałam tylko parę słoików, bo nie byłam pewna czy mi taki miodek na pewno ''podejdzie do smaku''. Teraz zostałam jego wiernym wielbicielem, bo wiem, że nie tylko jest smaczny ale jak już sama nazwa mniszka lekarskiego wskazuje - bardzo zdrowy. Lista zalet miodu mniszkowego wydaje się nie mieć końca... No sami sobie poczytajcie:
"Mniszek lekarski (Taraxacum officinale) jest skarbnicą cennych
substancji, do których zaliczamy: witaminy C, D, A oraz witaminy z grupy
B, garbniki, flawonoidy, potas, magnez, krzem, żelazo, związki
triterpenowe o działaniu przeciwzapalnym, przeciwwirusowym,
antyoksydacyjnym i przeciwmiażdżycowym, inulina, karotenoidy, laktony
seskwiterpenowe o działaniu przeciwbakteryjnym, przeciwwirusowym,
przeciwgrzybiczym i antyoksydacyjnym, kwasy polifenolowe (kwas
chlorogenowy, kawowy, cykoriowy), cholina i asparagina – warunkują
prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego. Inulina, jedna z substancji czynnych mniszka lekarskiego – jest rozpuszczalnym błonnikiem, obniża poziom cholesterolu, wzmacnia układ odpornościowy, utrzymuje prawidłową mikroflorę jelit, obniża poziom cukru we krwi. Mniszek lekarski szczególnie zalecany jest w przypadku schorzeń wątroby i woreczka żółciowego – między innymi w marskości wątroby i po przebytym wirusowym zapaleniu wątroby. Ze względu na działanie moczopędne, mniszek jest pomocny w infekcjach dróg moczowych, chorobach pęcherza, nerek, kamicy moczowej. Mniszek stosowany jest w początkowym stadium cukrzycy i miażdżycy, korzystnie wpływa na zdrową cyrkulację oraz jest wspaniałym lekiem oczyszczającym i wzmacniającym krew, działa też jako środek oczyszczający organizm z toksyn. Pobudza wydzielanie soku żołądkowego, zalecany jest więc przy zaburzeniach trawienia, korzeń mniszka lekarskiego pobudza apetyt i ułatwia trawienie. Syrop z mniszka jest z kolei popularnym środkiem łagodzącym kaszel. Leczy również reumatyzm. U kobiet karmiących mniszek lekarski zwiększa produkcję mleka. Mniszek lekarski to pożyteczne zioło w leczeniu brodawek, infekcji grzybicznych, owrzodzenia przewodów moczowych,
zarówno liście jak i korzeń mniszka lekarskiego działają dobroczynnie
na pęcherzyk żółciowy i są używane w celu zapobiegania tworzenia się kamieni żółciowych.
Mówi się, że liście mniszka lekarskiego mogą pomóc w rozpuszczeniu już
istniejących kamieni żółciowych. Liście mniszka lekarskiego zawierają
wysoką ilość potasu, co balansuje ich funkcję jako zioła o
właściwościach moczopędnych. Jest to kontrast w stosunku do leków
konwencjonalnych o właściwościach moczopędnych, podczas terapii których
należy brać dla równowagi potas. Korzeń mniszka lekarskiego jest jednym z najbardziej efektywnych ziół oczyszczających.
Działając głównie na wątrobę oraz pęcherzyk zółciowy pomaga w wydalaniu
zbędnych produktów przemiany materii. Mniszek lekarski również pobudza
pracę nerek zmuszając je do wydalania toksyn poprzez mocz. Dzięki swoim
licznym właściwościom leczniczym mniszek lekarski jest używany na wiele
problemów zdrowotnych, między innymi na zatwardzenia, problemy skórne (trądzik, łuszczyca), problemy reumatyczne (skaza moczanowa, zapalenie kości i stawów)".
..................................................................................................................................................................
Ja mogłabym jeszcze wydłużyć te listę o inne użyteczne cechy mleczy. Można z nich zrobić piękne wianki i bukiety, pachną słodko miodkiem, rozsłoneczniają każdy zakątek ziemi i jest tak cudownie moc się w nich położyć i popatrzeć na płynące chmury albo na rojne życie w trawie.... No i jeszcze ten kolor! Kocham żółty i jego wszystkie odcienie! Jest radosny, optymistyczny, ciepły i taki majowy!
And last but not least: kwiaty zmieniają się w cudne latawce-dmuchawce-wiatr! A my możemy na chwile zmienić się w dziecko i powróżyć babcia-dziadek lub sobie podmuchać beztrosko. Łąka mleczna a potem dmuchawcowa nie ma sobie równych! Polecam tam właśnie terapię antystresową przywracającą beztroskę naszego nieznośnie ciężkiego bytu:-))
Ja mogłabym jeszcze wydłużyć te listę o inne użyteczne cechy mleczy. Można z nich zrobić piękne wianki i bukiety, pachną słodko miodkiem, rozsłoneczniają każdy zakątek ziemi i jest tak cudownie moc się w nich położyć i popatrzeć na płynące chmury albo na rojne życie w trawie.... No i jeszcze ten kolor! Kocham żółty i jego wszystkie odcienie! Jest radosny, optymistyczny, ciepły i taki majowy!
And last but not least: kwiaty zmieniają się w cudne latawce-dmuchawce-wiatr! A my możemy na chwile zmienić się w dziecko i powróżyć babcia-dziadek lub sobie podmuchać beztrosko. Łąka mleczna a potem dmuchawcowa nie ma sobie równych! Polecam tam właśnie terapię antystresową przywracającą beztroskę naszego nieznośnie ciężkiego bytu:-))
Słowem kochani - w te pędy zbierajmy mniszek, jego kwiaty, liście i korzenie - na zdrowie i dla radości!
Co do przepisu nie będę kopiować autorytetów w tej dziedzinie tylko zajrzyjcie do niezastąpionej zielarki Klaudyny Hebdy tu: Ziolowy Zakatek.
Pozdrawiam Was mlecznie!
pa pa!
Pozdrawiam Was mlecznie!
pa pa!
Hej, to ja nie wiedziałam, że trafił nam się taki pierwszorzędny rarytas! Tzn, wiedziałam jak cenny jest mniszek lekarski, ale nie wiedziałam, że to z pierwszych zbiorów. Czym sobie zasłużyliśmy na takie wyróżnienie? Po tamtym słoiczku ze złotym płynem zostało tylko wspomnienie, dlatego proponuję handel wymienny - wiadomo, co i na co wymienimy - prawda? Kasia, ten blog jest oknem na sielski - polski pejzaż, coś za czym się tęskni, choćby otaczały Cię widoki niesamowite. Jesteś dla mnie ambasadorką Mazur - poważnie, masz tyle serca do tego miejsca! Uściskuję
OdpowiedzUsuńNo widzisz Nadiu, ile nawet stoikiem miodku mozna wyrazić;-)) a Mazury sa the best. Do milego za niedługo!
OdpowiedzUsuń