wtorek, 31 maja 2016

Nowy adres szuwarowgo bloga:-))

Kochani! Czas na zmiany, a więc to będzie ostatni wpis na tej stronie. Tu pozostają archiwalne wpisy, chociaż część z nich również została przeniesiona na nową stronę, ale zawsze będziecie mogli zajrzeć tu do wpisów od 2010 roku do dziś:-)) Nowa strona bloga to nasza stara-nowa strona szuwarowa czyli www.szuwary.info a tam w zakładkach znajdziecie sobie bardzo łatwo bloga. Piszę ''stara'' bo istnieje już przecież  parę lat ale też  i "nowa" bo zupełnie w nowej - wg mnie pięknej formule! Ja jestem w każdym razie bardzo z niej zadowolona i mam dużą nadzieję, że wzbudzi tak samo i Wasze zainteresowanie i pozytywny odbiór. Ruszamy w nowej odsłonie 02.06.2016 a tymczasem ostatni majowy wpis jeszcze tu:

Maj ma wszystko to co kocham w mazurskiej naturze najbardziej: soczystą zieleń, zapach konwalii, bzów i jaśminu, świergot ptaków, kukułkę, zapach lasu po burzy, ogród bujny w swej świeżej zieleni... To wszytko jest tylko teraz tak doskonałe, latem owszem jest pięknie ale zieleń od upałów przygasa, płowieje a i ptaki karmiące małe mają mniej czasu na trele. Maj jest miesiącem, na który czekam całą długą zimę. .... Jest nagrodą za czas dłużących się zimnych dni z zachodnim ostrym wiatrem... Majowych dni na krutyńskiej wsi pod lasem naszym nie zamieniłabym na żadne inne miejsce pod żadną szerokością geograficzną....

A na zdjęciach można zobaczyć - szkoda że nie poczuć i nie posłuchać - dlaczego.

 Łódź szuwarowa ginie powoli w paprociach, kosaćcach i miskantach.

 Rabarbar szaleje, w tym roku zrobił się gigantyczny! A pod nich zaraz truskawki, odmiana o różowych kwiatkach...

 Taras Werandy pod żaglami, w ram raz na nadchodzące upały czerwcowe.


 Łubiny to moja duma: same mi sie rozsiewają i rokrocznie mi ich przybywa:-) tak to lubię bez pracy więcej kwiatków!














Do zobaczenia wiec na szuwary.info/blog

pa pa pa!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz