Dzisiaj Dziadek Mróz napracował się i zabielił każdą gałązkę na biało. Bajka! Pobielony las układa się warstwami od traw potem krzaczków, przez mniejsze drzewka aż po wysokie sosny. Każda warstwa ma trochę inny odcień. Styl skandynawski w najczystszej formie. Sami nabraliśmy ochoty na pobielenie czegoś w domu i tak z małego projektu poprawy paru detali zrobił się remont na całego... Najpierw było w planie poprawienie pólek w garderobie, potem paru elementów muru pruskiego a teraz już cala góra naszego domu to jeden wielki plac budowy, z tynkowaniem i malowaniem.... Kurz panoszy się wszędzie, nawet nie próbuję sprzątać, bo za chwilę jest tak samo. Ale wiem, ze warto przeczekać ten ''sajgon'' bo efekt będzie wart tego całego zamieszania. A tak wygląda krutynska bajka wokół nas:
Milego dnia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz