niedziela, 24 listopada 2013

ciasteczka cynamonowe







W taki wieczór jak dziś najlepiej posiedzieć w przytulnej kuchni i stworzyć coś pachnącego. A więc parę foremek, trochę cynamonu z mąką i masłem a potem mnóstwo radości z wycinania, wałkowania, pieczenia, lukrowania i na koniec: konsumowania! Proste przyjemności są najlepsze.

środa, 20 listopada 2013

listopad

Listopad nie nastraja za bardzo do prowadzenia bloga, bo o czym tu niby pisać? Ale jak się zechce postarać to w każdym miejscu i czasie można coś dobrego znaleźć do zrobienia, napisania, odczucia. Ja ten listopad nawet lubię - bo nie jest zbyt zimno jak na te porę roku, mamy też czas żeby razem biegać z Mackiem, jest też więcej czasu i chęci na zabawy twórcze z dziećmi. Poza tym można już myśleć a nawet wskazane jest zacząć przygotowywać się do Świat. My już zawczasu wybraliśmy choinki na plantacji nim przykryje je śnieg i będzie trudno cokolwiek zobaczyć, wypisuje tez karki świąteczne i robię przegląd ozdób. U nas kartki wysyła się w ilościach prawie hurtowych tak samo jest z ozdobami, bo mamy do udekorowania 3 budynki, w tym 3 choinki plus mnóstwo dodatków zacząwszy od świątecznych poduch przez dekoracje okien aż po wianki i girlandy na schody i drzwi. Jeszcze nie dalej jak wczoraj kończyliśmy prace w ogrodzie, Maciek obsypał kompostem wszystko co się dało a nawet wziął się za ostatnie w tym roku koszenie trawy, a ja ścinanie resztek roślin i ich palenie. Praca w ogrodzie to jest to czego mi najbardziej brak zimą. Maciej przeniósł się do pracowni i znowu wycina, aby nie zapeszać nie wyjawimy na razie po co, co i gdzie.

        W Szuwarach przybyły 4 nowe ławki oraz kosze
                    Produkcja wianków rozpoczęta!


W tym roku główna choinka u nas będzie na czerwono. A teraz kolej na listę prezentów.
Ho ho ho!

Do usłyszenia!

sobota, 9 listopada 2013

(nie)zwykly dzien

Był sobie zwykły listopadowy dzień, z lekką mżawką, senny ... do czasu kiedy ktoś zapukał do drzwi i spytał mnie czy nie udostępnię terenu Szuwarów do nakręcenia klipu do teledysku?! Hm, w sumie czemu nie? Ciekawe doświadczenie a może i reklama dla nas? I tak ze zwykłego dnia zrobił się bardzo ciekawy dzień, przez który przewinęło się mnóstwo osób i ich sprzętu, dźwiękowców, kamerzystów, stylistów, aktorów oraz samego solisty zespołu Masters. Wcześniej słyszałam tylko jedną ich piosenkę, tez z klipem kręconym w naszym sąsiedztwie, bo w Gałkowie na ostatnie Boże Narodzenie, a mowa jest o tej piosence: Masters ''Swieta''

Całkiem sympatyczna piosenka i muszę dodać, ze sam lider zespołu - Paweł Jasionowski jak i jego ekipa towarzysząca okazali się być naprawdę miłymi ludźmi, bez żadnego zadęcia. Klip ma być gotowy za miesiąc, a poprzedzać go będzie też krótki program telewizyjny. Ojej! Dałam się namówić, tak prosto z łapanki, bez jakiegokolwiek przygotowania na parę słów.... wolę tego nie oglądać;-)). Tymczasem parę moich ujęć ekipy i tego co się tu działo:





 Na 1,5 minuty z 3 minut piosenki będzie migawkami z Szuwarów = dwa dni zdjęciowe.... Wow!