niedziela, 22 marca 2015

Stara Papiernia w Zielonym Lasku

Chciałabym się tu z Wami podzielić historią, którą mi przekazano po sąsiedzku do podania dalej. Uważam, że to jest bardzo ciekawy kawałek naszej lokalnej historii, którą warto ocalić poprzez jej dalszy przekaz.
Każdy kto jedzie do Krutyni z Warszawy mija po drodze Zielony Lasek. Mieszkał w nim tez urodzony w 1939 roku - Manfred Podschadel, który spisał swoje wspomnienia aby uporządkować wiadomości o Zielonym Lasku i jego mieszkańcach. Na ich to podstawie powstał ten właśnie post.

''Od XV wieku w okolicach Krutyni pojawiali się pierwsi osadnicy, którzy zajmowali się głównie wypalaniem smoły, węgla drzewnego i potażu. W przeciągu następnych wieków wypalarnie tego typu pojawiły się także w pobliżu Zielonego Lasku/Grunheide i takich miejscowości jak Krutynski Piecek/Kruttinnerofen, Zakret/Sakrent, Choszczka/Chostka. W roku 1765 w Zielonym Lasku/Grunheide nad rzeką Krutynią/Krutinna powstała papiernia, która istniała aż do 1872 roku. W tym tez okresie powstał tam majątek ziemski rodziny Schumann (który od roku 1900 przejęła rodzina  Nendza), a ok. 1785 roku został wybudowany młyn i tartak. To właśnie wywodzący się z Wernigerode mieszkaniec Nowej Wsi Ełckiej, papiernik Jerzy Hieronim Maack był tym, który zdecydował się wybudować nad rzeką Krutynią, kolo dóbr Ratajwola (około 1800 roku miejsce zyskało nazwę Zielony Lasek) w rejencji Szestno młyn papierowy, po tym jak już w 1747 roku powstał plan wybudowania na tamtym terenie papierni. Zawarł więc 25.05.1765 r umowę dziedziczną z Izbą Domen co do powstającej papierni. 27.06.1765 roku otrzymał w Berlinie oficjalne zatwierdzenie prawa do budowy papierni z przynależną długością  i szerokością 8 dziur i jednego holendra (opis techniczny), jak też budynku obok służącego do suszenia papieru. Cenę bez uwzględnienia dotacji państwowej - wyznaczono na 33 talary Rzeszy. Przy powiększeniu zakładu cena wzrastała proporcjonalnie do rozbudowy. Jako obszary, z którego można było zbierać szmaty do produkcji papieru, umowa wymienia obszary gmin Swiętajno, Dźwierzuty, Szczytno wraz z miastami Szczytno i Pasym. Zbiórka starych szmat była dozwolona również w Polsce. Drewno przeznaczone do zbudowania papierni otrzymał Maack z dóbr królewskich, natomiast drewno potrzebne później do funkcjonowania zakładu musiał sam nabywać. Prawnie papiernia podlegała urzędowi w Szestnie i Królewieckiej Izbie Wojny - i Domen. Ostatecznie Maack odsprzedał swoje prawa do prowadzenia zakładu 16.05.1765 roku innemu papiernikowi Albrechtowi Ernestowi Schuetz za30 talarów. Nazwę Papierni w Zielonym Lasku zakład nie nosił od początku; w pierwszym okresie w księgach kościelnych miejsce to figuruje jako ''Papiernia''. Jak długo papiernia była w posiadaniu Schuetza, nie jest wiadome. Wiadomym jest natomiast, że mieszkający od 1771   roku w Zielonym Lasku papiernik Jerzy Gabriel Schumann, żonaty w pierwszym związku z córką właściciela papierni Jana Wilhelma Muellera z Wielbarka, powtórnie się ożenił z córką Ernesta Albrechta Schuetza - Julianną Szarlotą. Po przejęciu interesu otrzymał na rozbudowę interesu  10.04.1781 roku około 8 hektarów. Pismem z dnia 11.07.1796 rozszerzającym areał zakładu, Litewska Izba Wojny i Domen nadala mu kawałek terenu w Lesie Krutynskim o powierzchni około 4 hektarów z przeznaczeniem na budynki młyna. Czynszu płacił 30 groszy z morgi. W tamtym czasie istniały już w Zielonym Lasku młyn i tartak. W  1813 roku wysłał on swego jedynego syna Augusta do wojska na wojnę przeciw Napoleonowi, rok później zmarł a majątek pozostawił zonie i 5 córkom. Syn wrócił z wojny dopiero w 1819 roku o odkupił od swojej matki umowa z dnia 16.11.1819 roku za 10000 talarów Rzeszy papiernie i młyn, jak tez tartak oraz dziedziczne prawo dzierżawy terenow krutynsko-krolewskich lasów o powierzchni około 35 h.

Od około roku 1850 całkowicie zaprzestano tu wypalania węgla drzewnego a ludność zaczęła się zajmować spławem drewna, poniewaz wzrosło zapotrzebowanie w drewnie jako materiale budowlanym.  Papiernia w Zielonym Lasku była młynem z kamieniem prasującym a w 1854 roku została przestawiona na napęd maszynowy z dwiema putniami mogącym pracować bez przerwy. W 1864 roku została jako jedyna w okręgu mrągowskim była przeinstalowana na napęd parowy. W zakładzie było zatrudnionych wtedy 35 osób, była to najmniejsza papiernia na obszarze Prus Wschodnich. Produkcja roczna wynosiła wg szacunków z grubsza pomiędzy 500-1000 ryz. Ze względu na fakt ze papiernia położona była z dala od dróg i wybudowanych w międzyczasie linii kolejowych, produkcja przestała się opłacać i w 1872 roku ją zawieszono. Całość majątku została sprzedana około 1890 roku w wyniku bankructwa  męża wnuczki Augusta Schumanna.

Na terenie majątku ziemskiego Zielony Lasek/Grunheide, ktory nalezal wtedy do gminy Rosocha/Jagereswalde mieszkało około 10 zameldowanych osób. Do tych ostatnich osób należała rodzina Schumann, Nendza, Rathke i mieszkająca w drewnianym domu 200 m za młynem rodzina Kuhnappel - pradziadkowie i dziadkowie Pana Podschadel ze strony matki Marie Podschadel z domu Gross. W posiadaniu tych ostatnich była tez żwirownia, która znajdowała się pośrodku żyznego pola kolo młyna. Podczas II wojny światowej niemieccy żołnierze wybudowali tam bunkier, w którym Pan Podschadel jako dziecko bawił się biegając po ciemnych korytarzach.

Następcą we młynie i tartaku zostal Gustav Rathke a w gospodarstwie rolnym - rodzina Nendza, która opuściła Zielony Lasek w 1958 roku wyjeżdżając na stale do RFN-u. Gospodarstwo kupiła pani Wysmulek a jej córka opiekowała się nim aż do roku 1981, ostatni budynek został sprzedany w roku 2010 i po pieczołowitym odrestaurowaniu stal się uroczym B&B pod nazwą Zielony Lasek Stara Papiernia.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tyle z historii tego miejsca, warto o tym pamiętać gdy się mija Zielony Lasek w drodze do Krutyni.
Mam obiecane zdjecia archiwalne i wtedy je na pewno Wam pokażę. Tymczasem wrzucam te aktualne: 










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz