Nie, tylko nie zima, jeszcze nie!
Ja nie jestem gotowa,
ja muszę mieć czas aby się nastawnic,
przygotować,
przeboleć to jakoś.
Jako dziecko nawet lubiłam zimy ale z wiekiem jakoś mi przeszło.... Żeby tak trwała miesiąc no góra dwa to OK. Teraz to dla mnie jest za gwałtowne przejście por roku, bo wczoraj było jeszcze tak:
Wolę jednak dużo bardziej krajobraz ''uliściony niż uśnieżony''. Może jednak powróci jeszcze ładna jesień?
Pozdrawiamy Szuwarowo!
Powróci, powróci :)
OdpowiedzUsuńMiałam właśnie pisać do Was, czy i u Was takie śniegi jak w Warszawie. A tu proszę, post na blogu :)
buziaki
Magda i R