środa, 8 maja 2013

dolina mirabelkowa






Mamy obok nas dolinkę a w niej dziko rosnące mirabelki a z nich dżem pyszności...
Szuwarowi goście wprost przepadają za nimi, w rankingu popularności bija nawet moje powidła śliwkowe i dżemy truskawkowe. Jesli zaden mroz ich nie zmrozi - a kysz a kysz - to beda ladne sliwki w tym roku. 
Z moich obserwacji wynika ze drzewka lubią owocować ładnie co dwa lata a w zeszłym roku mirabelki nie obrodziły za ładnie...

Jesienią dam znać czy był urodzaj mirabelkowy ale póki co mamy śliczna wiosnę i niecha ona trwa jak najdłużej...

1 komentarz: