Upal jest i żeby było jasne: BARDZO DOBRZE ZE JEST! Lato w końcu jest, krótkie a potem sie tęskni do niego przez resztę roku, wiec trzeba się wygrzać, nakąpać, napływać aby potem było z czego czerpać siły na resztę roku bez słońca i ciepła. Tegoroczne lato na Mazurach jest naprawdę udane, mamy wiele słonecznych dni, baaaaaaardzo ciepłych a do tego (no odważę się to wreszcie powiedzieć .... sza! żeby nie wywołać wilka to jest ...... komara z lasu) BEZKOMAROWE. Jakis cud się tu wydarzył (a może to prozaiczne opryski ? ;- ) i w tym roku nie mamy w ogóle komarów. Goscie dopisują, humory tez, a rzeka się zapchała, bo ruch jak na najbardziej uczęszczanej autostradzie, ale przynajmniej NIKT ale to NIKT nie może narzekać na brak turystów w tym sezonie! Słowem wakacje jak marzenie! A gdzie Wy je spędzacie?
Bo my zdecydowanie nad wodą!
Jak już ktoś MUSI narzekać to chyba tylko na syzyfowe podlewanie ogrodu, które to co
wieczór abiera nam do 3 godzin plus hektolitry wody... Ale za to jakie
kwiaty mi urosły! Sami oceńcie co z suwalsko-augustowskich sadzonek nam
urosło:

A wiec do miłego zobaczenia lub usłyszenia tudzież przeczytania!
Ahoj!
Kasia kocham Wasz ogród! Aplaus dla Maćka podlewającego! Do Waszego gościńca tak pięknie pasuje ta kwietna mieszanka!!! Do zobaczenia!
OdpowiedzUsuń