piątek, 17 lipca 2015

Nad Mokrym

Dwa tygodnie milczenia w blogosferze to prawie zabójstwo:-) winnym jest firma Orange, która przez 3 tygodnie nie potrafiła ogarnąć tematu naszego niesprawnego internetu. Dalo sie odczuć moja nieobecność zarówno na FB, blogu jak i w mailach, komentarzach i olajkowaniu- słowem pożoga internetowa:-)) Ale kto wie, moze dzięki temu ludzie i ogród zyskał więcej mojej uwagi? W międzyczasie pojawiliśmy się drukiem w bardzo fajnym dezajnerskim piśmie "& Living". Polecam jak macie dostep do tego magazynu bo jest wg mnie bardzo fajne.

Pracy tez było niemało bo to szczyt sezonu, nie tylko turystycznego ale tez sloikowego czyli przetwarzania weków.  Lato w pełni, trochę suche, trochę chłodne ale spoko, nie narzekam tylko stwierdzam:-) Na szczęście goście nam dopisują. Dzis ruszyliśmy na przejażdżkę nad jezioro Mokre aby je pokazać naszym gościom z Ameryki. Tam i lasy i woda sa inne:-)) Poważnie!



Wyprawa była udana, zero komarów, piękne widoki, woda cieplutka i wszyscy zadowoleni.Pozdrawiamy wiec równie ciepło Maje, Marcelinę, Kasie i Sebastiana!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz