Co robimy we wrześniu?
We wrześniu pływamy sobie po pustej i cichej Krutyni,
zbieramy kanie
chodzimy na wrzosowiska.
A poza tym:
przesadzamy
pielimy
podlewamy
przetwarzamy
sprzatamy
malujemy
odwiedzamy
planujemy
zbieramy nasiona
i dużo czytamy
słowem łapiemy drugi oddech.
opustoszała Krutynia najlepsza o tej porze do kontemplowania |
kanie z naszego ogrodu, taki koszyk Kuba uzbierał w 5 minut... |
po wrzosach już tylko chryzantemy i dynie zostają do podziwiania |
najlepsze wrzosowiska są w okolicy Karwicy |
Pamiętam taką spokojną rzekę ze stycznia. W czerwcu było już tłoczno ;)
OdpowiedzUsuńCo czytacie?
Pozdrawiam,
Magda
ja czytam zawsze parę książek naraz, teraz na stoliku obok łóżka leży: Gottland M. Szczygla, Hugo Bader x 2 i jego felietony o Rosji, oraz E.Stachniak: Katarzyna Wielka. A Ty co czytasz? pa pa
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyłam Gottland :) a teraz kontynuuję z wydawnictwem Czarne i czytam Policjantów i złodziei. Reportaż o tym jak tworzyła się przestępczość zorganizowana w Norwegii i jak uczono się z nią walczyć. Ciekawe. pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń