W tym roku, na dziewiątym już z kolei Gałkowo Cup, goście dopisali ale pogoda już mniej...
Naprawdę rozpogodziło się dokładnie po zawodach w niedzielę po południu, taka ironia losu.
Tak czy inaczej i ja tam byłam i konie, panie oraz ich kapelusze widziałam! Z Gałkowa robi się drugie Ascot jeśli chodzi o modę na kapelusze. Sama impreza jest najważniejszym wydarzeniem w stadninie koni p. Frerensteinow, jest też zwykle szeroko komentowana w polskich mediach.
Za celebrytami ciągną paparazzi i robi się tu bardzo światowo;-))
Powyżej przygotowania do zawodów...
powyżej i poniżej skoki zwycięzców zawodów
Udekorowanie zwycięzców
Strefa VIP-ow
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz