Tu Szuwary się odzywają po dość długiej nieobecności na blogu. Zauważyłam, ze częstość wpisów zależy od ... pogody, taka jak teraz np za-szybko-jesienna nie nastraja mnie do niczego w zasadzie.... Tylko do siedzenia przy kominku. No ale dziś się pokazało wreszcie słonce, które pięknie eksponuje jesienne kolory i już mam ochotę coś porobić.
W oczekiwaniu na weekendowych gości-grzybiarzy wprowadziłam trochę jesiennych aranżacji do rożnych szuwarowych zakątków. Nota bene - grzybów jest masa! Nam wystarcza obchód codzienny naszego ogrodu aby zebrać świeży zbiór maślaków i kan. Gosci, którym nie chce się daleko chodzić tez wysyłamy pod nasze sosenki:-) zbiór gwarantowany!
Mamy tez piękne późno-jesienne maliny. Az nadto ich mamy!
To co, do zobaczenia na grzybobraniu?
w przyszłym roku przyjeżdżamy w połowie września ;) ja to szczególnie na te maliny, bo uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Magda
milo tu u was, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń