wtorek, 17 grudnia 2013

Berlin cd.

Dzisiaj kolejna porcja naszych zdjęć i wrażeń z Berlina. Na chłopakach największe wrażenie (oprócz wszelakich wind i ruchomych schodów) zrobiło berlińskie zoo wraz z akwarium. Chłopcy nie wiedzieli na czym najpierw zawiesić wzrok i ciągle nawoływali nas do oglądania kolejnych atrakcji. Mi najbardziej spodobały się świecące meduzy, można taka mieć we własnym akwarium???







Przy zwiedzaniu zoo towarzyszą mi zawsze mieszane uczucia, jakby nie patrzeć jednak to jest niewola... Z drugiej strony to jest być może jedyna okazja dla dzieci aby mogły zobaczyć pewne zwierzęta.


Najlepiej poznaje się miasto z jego mieszkańcami, tzw lokalsi którzy wiedza co, gdzie i jak. My mieliśmy to szczęście, ze jedni z szuwarowych gości  mieszkają właśnie w Berlinie! I tu nalezą się wielkie podziękowania dla Nadii i Łukasza, którzy znaleźli dla nas czas i pokazali Berlin widziany ich oczami. Dzieki nim trafiliśmy na najlepsze w mieście buritos, wspaniałą kantynę w hali z ekowyrobami, dotarliśmy do Sony-Center ze wspaniałą hobbitowską  instalacją, a także do klimatycznej kawiarni i wreszcie na najlepsze w Berlinie cappuccino serwowane przez samego Łukasza!









 Przy okazji zapraszam na stronę  Nadii vel Lakurry gdzie można znaleźć super fajne pluszaki i nie tylko na oryginalny prezent, to tu: Lakurra Blog. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz