niedziela, 29 grudnia 2013

Noworoczny Bieg

Jakieś 5 miesięcy temu dołączyłam do grona biegających. ''Z taką pewną nieśmiałością'', bo rodzina i znajomi biegają z pewnymi już wynikami, a ja dopiero zaczynam. Ale najważniejsze to zacząć a potem już krok po kroku pracować nad formą i wynikami. Ja po prostu cieszę się, ze coś wreszcie robię dla zdrowia i wzrostu poziomu endorfin. Dzisiaj po raz pierwszy pobiegłam na oficjalnym biegu. Bieg Sylwestrowy w Kruklinach, był dla mnie idealny bo tam ważna była zabawa, a nie wyniki, w sam raz coś dla początkującego biegacza jak jak;-) Atmosfera bardzo fajna, miejsce urokliwe, a stroje biegaczy zabawne. Number one wg. mnie w przebieraniu był biegacz zawinięty od stop po głowę w bandaże, które mu się posypały po drodze ale nie wpłynęły zupełnie na bardzo dobry czas;-) Inny przebrany Pan za Panią narzekał na stringi wbijające się gdzieniegdzie;-)  Ja dobiegłam do mety po 1h i 6 minutach, Mackowi ten dystans zabrał 51 minut, a Borysowi tylko 45 minut! I czułam, ze mogłabym pobiec jeszcze dalej! Na mecie czekał na każdego medal i szampan, a potem uzupełnienie kalorii przy ognisku. Była tez relacja na żywo w radio oraz relacja w TV












''Bieg był wyjątkową okazją dla wszystkich tych, którzy zdecydowali się w niepowtarzalny sposób zakończyć stary, a przywitać nowy rok". Mam nadzieje ze w 2014 jeszcze wiele kilometrów przebiegniemy!

2 komentarze:

  1. Dziekuje! A teledysk ma byc puszczony w swiat w styczniu, ale kiedy dokladnie - nie wiem.... Cieplo pozdrawiamy marznącą Amerykę
    ;-))

    OdpowiedzUsuń