Nie doświadczyłam jeszcze Krutyni wiosną, a chciałabym bardzo przeżyć tam wszystkie pory roku, lato jest piękne , ale też w pewnym sensie ''łatwe'', bo wszystko jest wtedy takie ożywione, ale ja bym miała ochotę na przeżycie Krutyni uśpionej zimą i budzącej się do życia właśnie teraz!
już niedługo, już niedługo. Nawiązując do powyższych komentarzy, to po tych odwiedzinach będziemy mieli zaliczone Szuwary o każdej porze roku ;) Jesienią też polecam, szczególnie spływ kajakowy - jest pięknie i kolorowo.
Nie doświadczyłam jeszcze Krutyni wiosną, a chciałabym bardzo przeżyć tam wszystkie pory roku, lato jest piękne , ale też w pewnym sensie ''łatwe'', bo wszystko jest wtedy takie ożywione, ale ja bym miała ochotę na przeżycie Krutyni uśpionej zimą i budzącej się do życia właśnie teraz!
OdpowiedzUsuńNadiu, ja to zawsze powtarzam, Krutynia poza latem jest dla koneserów;-)) Zajeżdżajcie!
OdpowiedzUsuńjuż niedługo, już niedługo. Nawiązując do powyższych komentarzy, to po tych odwiedzinach będziemy mieli zaliczone Szuwary o każdej porze roku ;) Jesienią też polecam, szczególnie spływ kajakowy - jest pięknie i kolorowo.
OdpowiedzUsuń