sobota, 5 maja 2012

Na bryczkach

Co za tydzień! Uważam go za bardzo udany, pogoda była (i jest!) wprost wymarzona i utrzymała się tak przez cały ten 9-cio dniowy okres, nawet wbrew prognozom. Pracy było co niemiara, ale na szczęście wszystko poszło gładko, goście byli zadowoleni a mi choć zdarzały się momenty stresujące pozostaly  pozytywne wrażenia z tego długie weekendu. Gościniec i nasz dom był zapełnionego gośćmi a także  dawno niewidzianymi przyjaciółmi. Ciesze się bardzo z tych chwil kiedy mogłam z nimi usiąść, wypić wino, porozmawiać, posłuchać rożnych historii.



W międzyczasie roślinność w tempie ekspresowym wybujała i tylko codziennie odkrywałam kolejne kwiaty już kwitnące, teraz bzy zaczynają kwitnąć i widać pierwsze konwalie. 
A poniżej to co widać u nas w ogrodzie:
 




A na zakończenie tej wspanialej Majowki odbyła się przenoszona z rożnych terminów wprawa na bryczkach, warto było poczekać! Zdjęcia najlepiej Wam opowiedzą jak było fajnie!


















 Na koniec podziękowania za pomoc: Marynie, Ulce, rodzicom.
A specjalne pozdrowienia ślemy Piotrowi i Anni, Mackowi i Izie, a także Agnieszce z Zosia i mężem: wszystkim Wam dziękujemy za fajne rozmowy, machamy i liczymy na kolejne spotkania w Wami!!!!

Pa pa !

4 komentarze:

  1. Spędziliśmy u Was cudowne kilka dni w przyjaznej, domowej atmosferze. Wasz gościniec to mieszanka, spokoju, wiejskiej sielankowości, wspomnień z dzieciństwa i powrót do natury. Wspaniałe smaki śniadań "z widokiem" na las, zabawy z dziećmi i zwierzakami, chwile relaksu i zadumy, aromat porannej kawy, kompotu, gorących gofrów pani Uli, pierwsze kroki Zośki w towarzystwie Antosia, wspaniała gościnność i serdeczność gospodyni i jej rodziny na długo pozostaną w naszej pamięci i mamy nadzieję, że zanim miejska codzienność zdąży je przyćmić zdołamy do Was powrócić po dokładkę. Gorąco dziękujemy za gościnę. Aga, Darek i Zosiek

    OdpowiedzUsuń
  2. :-) Bardzo Dziękuję za tak mile słowa! Do miłego! Kasia i chłopcy.

    OdpowiedzUsuń
  3. My również bardzo dziękujemy. Długo czekaliśmy na ten majowy urlop i było warto! Spędziliśmy w szuwarach cudowny tydzień. I co najważniejsze udało nam się naprawdę odpocząć i oderwać od miejskiego zgiełku.
    Szuwary zachwycają sielską atmosferą, gustownym wyposażeniem pokoi, przepysznymi śniadaniami, ale przede wszystkim atmosferę tego miejsca tworzą jego gospodarze, którzy pomyśleli dosłownie o wszystkim: mapach rowerowych, leżakach, kocach, grach planszowych i kieliszkach do wina. Od razu widać, że szuwary to miejsce prowadzone z pasją. Dziękujemy Pani Kasi za gościnę i za to, że żadne nasze z naszych pytań nie pozostawiła bez odpowiedzi.

    Pozdrowienia dla Kuby i Antosia oraz Pani Agnieszki z mężem i Zosią, którzy każdego dnia witali nas uśmiechem.

    Iza i Maciek

    OdpowiedzUsuń
  4. Mieć takich gości jak Wy to sama przyjemność! NAPRAWDĘ!!! Czekam na fotorelacje z Indii! Zazdroszczę Wam tej podroży i życzę wspaniałych wrażeń! Mam tez nadzieje, ze do zobaczenia!

    OdpowiedzUsuń