poniedziałek, 11 czerwca 2012

prywatne echo

Długi weekend czerwcowy był ... no tak: PRACOWITY ale i ciekawy. Każdy z gości coś wnosi do naszego życia, jakieś swoje przemyślenia, uwagi, pomysły, filozofie życia..., doświadczenia. Po każdym takim pobycie coś w nas zostaje z tych wspólnych dyskusji i przez pierwsze dni po wyjeździe jeszcze się słyszy te słowa, rożne sytuacje analizuje...

Byl u nas np fizyk z Portugalii, który zauważył, że mamy wspaniale echo! To nawet Tosiek wie, ale on spytał  czy wiem dlaczego? A tego to ja już nie wiedziałam. Otóż - wszystko zawdzięczamy lasu a dokładnie jego kształtu jaki jest wokół naszego terenu. Las bowiem tworzy półkole i tylko dzięki temu powstał taki efekt!!! No proszę! Nakazał nam dbać o ten las i jego kształt bo to unikatowe zjawisko, które należy reklamować na stronie;-)) Dzięki Manuel!

Inni nasi goście są np fanami zdrowego żywienia i bardzo dużo na ten temat wiedzą a do tego chętnie się dzielą tą wiedzą. Dostałam fajne przepisy, ekologiczne produkty i namiary na książki, sklepy i specjalistów od żywienia. Dowiedziałam się tez sporo o kuchni 5ciu przemian. Dzięki za to Olgo!


No i wreszcie nasi goście uratowali nam z opresji Lollie, która została przez kogoś uwieziona na obcym podwórzu i tak tam tkwiła cały dzień... Zaalarmowani moimi skargami o zaginionym psie poszli na spacer i ją najzwyczajniej w świecie odszukali choć wcześniej i ja udałam się na bezowocne poszukiwania. W zasadzie to ją uprowadzili, przechodząc przez plot, to się nazywa poświęcenie dla obcego w końcu psa! Dziękuję Magdo!


Mieliśmy okazje gościć w zeszły weekend bardzo międzynarodowe towarzystwo i udało się zebrać wieści od Anglii, przez Portugalię, Niemcy aż po Rosję! To lubię! No i te emocje towarzyszące Euro 2012 a szczególnie polskiej grze...  Co tu dużo mówić, pewnie każdy przezywał to samo!

Echo las;-)) echo echo ooo ooo pa pa paaaaa aaaa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz