niedziela, 22 kwietnia 2012

przed majówką

Witajcie!

Dawno nie blogowałam bo pogoda nie dopisywała do robienia zdjęć a i było/jest sporo przygotowań do naprawdę dłuuuuuuugiego weekendu majowego. 

Ruszyły ostro prace ogrodowe, bo choć moje roślinki dopiero wychylają się z ziemi to chwasty już rosną na całego. 
Odhaczam kolejne punkty na długiej liście rzeczy do zrobienia: 

kosze wiklinowe na kwiaty - sa, 
hamaki - sa, 
lezaki - sa, 
mapy rowerowe - sa, 
gry planszowe zakupione, 
stoly i lawy na taras - gotowe
liście wygrabione,
klomby wypielone,
okna umyte, 
szuwary wypucowane i przewietrzone
hm... a kręgosłup załatwiony;-(

I wreszcie po tygodniu ciężkiej pracy zasłużony niedzielny spacer. 
Oto to zobaczyłam:


Nad rzeką jest jeszcze bardzo cicho ale za tydzień zacznie się tu ruch jak na Marszałkowskiej.


Cicho tez w Dolinie Zawilców


 pusto w miejscu gdzie rozpoczynają się spływy 


Wyludniony stary trakt, który kiedyś wiódł do przejścia przez rzekę


 zasadziłam tez wdzięczne proste bratki, odporne na poranne przymrozki.

 


uwiłam malą twórczość z gałązek brzozy...

naniosłam  trochę lasu do domu







To będzie bardzo pracowity tydzień ale i pełen przyjemności.
Planowana jest majówka czyli piknik z przejażdżką bryczkami, ognisko i moc innych atrakcji urodzinowych dla Kubusia! A najważniejsze, ze pogoda ma być super!

Pozdrawia cieplutko,
Wasz korespondent znad Krutyni .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz