piątek, 16 września 2011

na bagnach

Antoni pozdrawia babcie i dziadka!

jesienny obrazek Kuby
Kuba znalazł borowika, nie ten co leży - robaczywy tylko zdrowy pod ręką
A obok zaraz drugi, niestety robaczywy...
Krutynska Amazonia
Szukamy aligatora;-)

Wczoraj poszliśmy na dawno obiecany Kubusiowi spacer na bagna.  Warto było! Dla pięknych widoków i dla paru znalezionych borowików!

3 komentarze:

  1. Widzę w lewym pasku nowa informacja: Jak trafic do "Szuwar".
    Gościniec "Szuwary" jest we wsi Krutyń, a rzeka to Krutynia.
    Miejscowości Krutynia nie ma na mapie Polski :)
    Bagna bardzo znane, rozumiem, że to są te na przeciwko parkingu śródleśnego przy "ujściu" (ujscie jeziora krutyńskiego do rzeki)
    Napiszę rownież, że moim zdaniem (bez zbednej wazeliny) miejsce gdzie jest gościniec Szuwary to jedno z najładniejszych miejscówek gdzie można zbudować dom :)
    Pozdrawiam i czekam na nowości z Szuwar....

    OdpowiedzUsuń
  2. Mea Culpa, mea maxima culpa;-) Drogi APie, nazwa już jest poprawiona i dziękuje za uwagę. Bagna to rzeczywiście te na przeciwko parkingu a teraz w planach jest spacer na bagna obok jeziora Klimont.
    Co do umiejscowienia naszego domu to zawsze wiedziałam, że jesteśmy farciarze;-)) Do usłyszenia lub napisania!

    OdpowiedzUsuń
  3. I jeszcze jedno przy okazji mego błędu w nazewnictwie. Mówimy: w Krutyni - Kochani - nie w Krutyniu!!! Brrrr

    OdpowiedzUsuń