piątek, 8 lipca 2011

lato-lato, lato czeka, razem z latem - czeka rzeka....



Wizytacja u Pana Janka wypadła satysfakcjonującą, prace nabrały tempa a na zdjęciach prezentuje się stół-kufer do apartamentów. Po jego bokach będą jeszcze zainstalowane ładne zawiasy. 

No i wreszcie zrobiło się ciepło! Na niedzielę planujemy rodzinny piknik nad rzeką. Mieszkać nad Krutynią i jeszcze ani razu w tym roku się w niej nie wykąpać to prawie grzech;-) Atrakcje zapewnia w ten weekend Gałkowo ze swymi zawodami i imprezami im towarzyszącymi jak i Pieckiniada, ale my nie bardzo lubimy tłumu to pewnie wybierzemy opcje rzeczną.

Jeśli chodzi o postępy w pracach: legary są położone na gorze, łazienki pomalowane, teren w miarę ogarnięty, tylko Iga sieje spustoszenie w nowo posianej trawie.... Taka jest natura psa rasy beagle i co tu zrobić???

Pierwsi goście zainstalowali się na gorze i wydają się być bardzo zadowoleni:-) a my z kolei bardzo lubimy zadowolonych gości!

A pamiętacie tę piosenkę?

Lato , lato , lato czeka ,
Razem z latem czeka rzeka
Razem z rzeką czeka las
A tam ciągle nie ma nas .
Lato , lato , nie płacz czasem ,
czekaj z rzeką , czekaj z lasem
W lesie schowaj dla nas chłodny cień
Przyjedziemy lada dzień.

Ta piosenka pasuje tu do nas, więc czekamy na Was- miłych gości  z naszą piękną rzeką i lasem!!!

1 komentarz:

  1. Kasia, gdyby nie te 1500km nas dzielacych to juz bym u Was byla! Bardzo ladne te meble, pan Janek to naprawde "Zlota Raczka" Pzdr M.x

    OdpowiedzUsuń