Jak widać po malej ilości wpisów jesteśmy bardzo ostatnio zajęci i brak nam czasu na wszystko. Najważniejsze, że pierwsi goście Szuwarów są zadowoleni, a my szybko uczymy się bycia gospodarzami. Cały czas staramy się ulepszać pobyt naszym gościom. Wiemy już nad czym musimy popracować i co zrobić żeby było jeszcze lepiej, milej i wygodniej. Zrobiła się już długa lista nowych rzeczy ....a dopiero co się zamknęła lista rzeczy budowlanych do zrobienia.... A tu trzeba szybko znaleźć miejsce na integracje grup - może część Macka pracowni do tego się nada? Musimy przygotować miejsce na ognisko, rozbudować też plac zabaw dla dzieci - choć nasze trawy z wykoszonymi ścieżkami robią za całkiem niezły labirynt i dzieciaki uwielbiają się wśród nich bawić. Także łódka, z naprędce wykonanymi wędkami, cieszy się dużym powodzeniem wśród dzieciarni.
Bycie właścicielem pensjonatu uczy nas wiele nowych umiejętności i daje doświadczenia. Ja już wiem ze bez komórki praktycznie nie wolno mi się ruszyć nigdzie, a telefon oczywiście dzwoni zgodnie z prawem Murfiego najwięcej wtedy gdy np prowadzę samochód. Wiem po paru dniach wynajmowania pokoi, ze internet to potęga i w przypadku Szuwarów to jest póki co najpopularniejszy sposób przyciągania gości.
No wiecie co! Żeby mi pod domem wyzbierać borowiki! Pod naszą bramą rosły sobie w trawie borowiki, a dokładnie 7 sztuk wielkości sporych spodków i - wyzbierała mi je lokalna babcia... Smacznego jej życzę, ale następnym razem to już ją ubiegnę;-))
No parę grzybków się jednak znalazło, za mało na ucztowanie ale do ekspozycji w sam raz;-))oto mój borowikowy bukiet |
słonecznikowy ogródek |
słonecznik to taki wdzięczny kwiat |
jak urosła Lola |
Zawsze lubiłam obserwować ludzi, poznawać ich i ich myśli, świat(opogląd) a teraz mam szerokie pole do moich obserwacji, ale fajnie! Goście przyjeżdżają do nas z całego świata i nie muszę się ruszać aby poznawać ciekawych ludzi. Pozdrawiam Was moich czytelników serdecznie!
pa pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz