Wracam wiec do mego bloga i do Was czytających go. Trochę się u nas pozmieniało przez ten czas kiedy nie pisałam. Przede wszystkim wykończone są parapety zewnętrzne, taras oraz wejście do Szuwarów. No i robią się schody do apartamentu ze strony południowej, cóż za widok!!! Jutro będzie fotka z widokiem a dziś same schody:
Brakuje poręczy i balustrady, ale za to już nie trzeba chodzić po drabinie, co za ulga!!! W środku Szuwarów chłopaki kładą kafle na podłodze w holu i łazienkach a Maciek maluje. Jest to strasznie czasochłonne, najpierw kładzie się podkład a dopiero potem farbę - tydzień pracy minimum. A goni nas czas, bo malowanie musi być zrobione przed położeniem legarów co ma nastąpić w połowie następnego tygodnia. Miejscowi bezrobotni nie garną się do pracy i naszą propozycją pracy nie byli zainteresowani - no comments. Wiec radzimy sobie sami.
Ja tymczasem byłam u naszego wykonawcy mebli i tak to wygląda:
wszystko co białe to nasze |
Prace się opóźniają i meble, które miały być wykonane do końca tego miesiąca nie są gotowe, muszę teraz częściej wizytować wykonawców aby zdążyć ze wszystkim na sierpień. A tak nota bene, czy choć raz zdarzył się Wam wykonawca, który by zrobił swoją prace przed umówionym terminem??? To chyba tak samo niemożliwe jak utrzymanie założonego budżetu....
Wracając z wizytacji u Pana Janka natknęłam się na niesamowita lakę... niebieską jak niebo ... śliczna. Nie mogłam się oprzeć i zrobiłam parę zdjęć, nie ja jedna byłam urzeczona jej urodą, bo dalej zatrzymał się inny samochód i tez robili zdjęcia....
dobranoc.
Ta śliczna łączka jest między Dobrym Laskiem a Pieckami,ślicznie tam:)IwonaD
OdpowiedzUsuńA czy wiesz moze co to za kwiatki???
OdpowiedzUsuń